CHWALIĆ SIĘ BĘDĘ... :)

Wczoraj otrzymałam przesyłkę poleconą... Nie taka zwyczajną,ale taką ze skarbami wygranymi w Candy na bloguhttp://uroczydetal.blogspot.com/ .Radości było co nie miara , bo to moja pierwsza wygrana  a i cukierasy cudowne, z samego HOBBY STUDIO. Oprócz tych wspaniałosci otrzymalam od Aleksandry wiele dodatkowych przydasi . Bardzo Ci dziękuję!!!

Teraz pozostaje za karteczki się zabrać...
Tymczasem pozdrawiam ciepło.  :)

Jesień idzie...

...niestety... Właściwie to uwielbiam wrzesień , ale świadomość,że za jakiś czas zrobi się zimno , na zapas przyprawia mnie o gęsia skórkę. Zaczęłam plany robótkowe "poczyniać", bo wieczory długie niebawem się zaczną. Dzis jednak chciałam Wam pokazać mój stateczek hafcony jakiś czas temu, na życzenie mego brata osobistego . Fotka długo "zalegała " w pamięci komputerka i w końcu doczekała się prezentacji . 

XXXX

http://blog.houseofcotton.pl/2013/08/letnie-candy-w-house-of-cotton.html?showComment=1378460367329#c4225478199398419455

xxxx

http://uroczydetal.blogspot.com/2013/08/letnie-candy-z-hobby-studio.html

Zamiast zaległości...

...nowy hafcik. Metryczka z okazji narodzin. Wzór z "Twórczych inspiracji" troszkę zmieniony. Kolorki też inne.

Candy Bela Stiches

                                                                                        http://belastitches.blogspot.com/2013/07/letnie-candy-z-hobby-studio.html

Wspominkowo.

Jakiś czas temu, a właściwie kilka miesięcy teeeeemu , miałam okazję na specjalne zamówienie hafcić bobasa z autkiem. Metryczka , mimo problemów z pozyskaniem czytelnego i dokładnego wzoru udała sie jak widac na obrazku zamieszczonym. Ostatni ciagnie mnie znowu do hafcenia,a że w szufladzie zalega sporo nie dokończonych robótek , odkładam koraliczki na czas pewien. Przy odrobinie cierpliwosci , (może) uda mi się skończyć jakąs robótke. Tymczasem pozdrawiam ciepło.

:)

Dziś same bransoletki...

                                                 

 

Zdjęcia nie wyszły najlepiej. Nie oddają kolorów i blasku . Mam nadzieję , że w końcu opanuję nowy aparat i  fotki będą lepsze. Tymczasem pozdrawiam z Mazur.

Witajcie.

Pokazuję kilka zdjęć ostatnio wykonanych błyskotek. Nadal uczę się ,a z powodu braku konkretnych wzorów czy schematów , nauka koralikowania przebiega raczej metodą prób i błędów. Czesto oglądam prace innych blogowiczek, ale najbardziej "codziennym" gosciem jestem u niesamowitej Weroniki.http://koralikowaweraph.blogspot.com/   .  Według kursu Weroniki oplatam kamyki. Z początku wydawało mi się to trudne,oj baaaaardzo trudne, ale okazało sie że jest wręcz przeciwnie. 

Bez wiekszych wstępów...

 Ponieważ zakładałam bloga już kilka razy, i za każdym razem "coś tam " mi nie wyszło , tym razem od razu  pragnę pokazać kilka moich tworów łapkowych. Uczę się nadal pilnie plątania koralików. Jak mi to wychodzi ... oceńcie sami. Pozdrawiam ciepło.

 To takie moje pierwsze wytwory ;)